Piękne dni za mną…mimo tęsknoty za nim…uważam to za ogromny plus,że ją dalej czuję..

Jest we mnie człowiek.Który kocha…

Zapomniałam już jak to było przed terapią…kiedy nie otwierałam tych ran…

Spacery po Piotrkowskiej…Znów maluję z pasją i cieszę się życiem…

Wszystko tak cudownie wraca do normy…i jestem taka z tego powodu szczęśliwa jak nie pamiętam kiedy :) Warto jest zacząć terapie…otwiera ona oczy na pewne sprawy i daje wiarę w lepsze jutro :) Trzeba jeszcze tylko otaczać się kochającymi osobami ,nie złymi…bo pamiętajmy ,że z człowieka idzie nie tylko dobro ,ale i zło płynie z jego wnętrza…a to wniosek po ostatnim związku…. Z LUDZI PŁYNIE RÓWNIEŻ ZŁO… musimy nauczyć sobie z nim radzić… my wrażliwi na brak miłości…

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *