Możesz również polubić…

14 komentarzy

  1. TikTak says:

    Mam z tym problem. Ale pogodzilam się z tym, że mam taki problem..zaakceptowalam siebie z tym zaburzeniem. Nie mogłam wiecznie z sobą Walczyć..

  2. TikTak says:

    U mnie zaczęły się wyciszac…ale brałam Lamitrin i byłam w terapii..więc nie wiem czy to wiek..

    Ale tak. Ja w to wierzę…

  3. Patrycja says:

    Najbardziej boli mnie czasem to, że nie mam przyjaciół i nie mam z kim porozmawiać. Mój partner nie wszystko rozumie a ja chciałabym by ktoś mnie wysłuchał

  4. Patrycja says:

    Słyszałaś może o tym, że (rzekomo) po 25 roku życia objawy BPD się wyciszają? Co o tym sądzisz?

  5. Patrycja says:

    Ile jeszcze czasu?
    Powiedz mi co robisz, gdy przychodzi falshback? Gdy powracają tamte złe emocje?
    Powiedz mi jeszcze, czy Ty masz/nie masz problemu z wyrażaniem tego co Cię męczy (np. nadmiar obowiązków, emocje?

  6. TikTak says:

    Jeśli masz 25 lat..to daj sobie jeszcze sporo czasu.
    Terapia i czas uleczą twoją zaburzoną osobowość .. uwierz mi.

  7. Patrycja says:

    mam 25 lat. Co do autoagresji to jest ona tylko i wyłącznie „jedzeniowa”, związana z jedzeniem. Czasem bywa – rzadko już teraz – iż nabijam sobie siniaki. Niby przypadkowo – zawsze tak myślałam- ale teraz widzę, ze to było raczej celowe działanie.

  8. TikTak says:

    Miłość partnera leczy.. Milosc do dziecka też Cię uleczy..
    Każda miłość jest zdrowotna..oprócz tej toksycznej..które zapewne doznałas w przeszlosci. Przez to, że bila Cię mama..masz w sobie dużo autoagresji …spokojnie..z roku na rok będzie coraz lepiej. Ile masz lat?

  9. Patrycja says:

    Zdecydowanie lepiej. Ale też dużo zależy od tego jakim się typem bordera jest. Ja mam ogromne uwstecznienie emocjonalne – wciąż myśle i czuje jak dziecko. ostatni rok to niemal rewolucja, dzięki mojemu partnerowi i dzięki terapii. Czytałam mnóstwo naukowych ksiażek o borderline ale tak mało tam napisano o miłości, która leczy.

  10. TikTak says:

    Życie świadome.
    Też rozwalalam związki twierdząc , że jestem chora i nie chcąc rozwalić komuś życia.. ale trzeba widdzidc, ze to choroba EMOCJI i warto się leczyć bo da się wyleczyć . DLA KOGOŚ JEST JESZCZE ŁATWIEJ 🙂 w związku i Ty musisz dla kogoś się poświęcać i ktoś dla Ciebie .

  11. Patrycja says:

    Jakie? Kompletnie się przeraziłam i poddałam na początku, co spowodowało że niemal zabiłam swój związek. i jeszcze myślałam, ze mam do tego prawo bo jestem chora. teraz daje mi wiecej świadomości siebie i nade wszystko podkręca pozytywne emocje.

  12. MalaMi says:

    A to bardzo sie ciesze!! oby tak dalej! pewnie bedzie ciezko, na bank! ale tak to wlasnie wyglada, chwile z malenstwem kiedy spi, zaczyna lapac kontakt, usmiechac sie itd podobno wynagradzaja te wszystkie zarwane noce, spadki nastroju. a u mnie hehehe moje euforyczne „zycie jest cudowne” juz sie skonczylo, to wywolaly leki i zapewne wczesny stan zakochania ale juz nie unormowalo takze jest stabilnie. Ciesze sie z tego jak jest.Nawet niezle sobie radze, problemy dnia codziennego nie sa dla mnie juz wielka góra nie do przejscia, potrafie sie wkurzyc co jest zrozumiale, natomiast nie wpadam w panike bo wiem, ze soie poradze. Nawet wieksze zmagania jakos nie powoduja u mnie strachu. Postepy robie wrecz ogromne, na tyle, ze sama je zauwazam, robie wiele rzeczy z automatu, tak jakbym zawsze tak robila np zanim sie wsciekne, 10 razy mysle, a przeciez ZAWZE byla reakcja a myslenie jakies 2 h poznej. Umiem spojrzec z dystansem na swoja sytuacje. Zdarza mi sie pouzalac nad soba, bo bywa ciezko ale nie popadam w paranoje. Ostatnio dowiedzialam sie co oznacza NA PRAWDE ZA KIMS TESKNIC. Moj chlopak wyjechal do innego miasta, poniewaz tam mieszka jego byla i dziecko. Przed wyjazdem troche sie dasalam, mialam obawy, mowilam ze JEJ nie ufam, a tak na prawde bylam zazdrosna jak diabli, mimo, ze oni maja poprawne relacje dotyczace tylko i wylacznie dziecka. Zapanowalam nad tym i spedzilam mily weekend ze znajomymi jak i w samontosci zajmujac sie soba, po raz pierwszy nie siedzac i skupiajac sie na chorej analizie sytuacji, co on robi, z kim, a czy ona jest obok, a co jesli, nie siedzialam jak glupia na telefonie, nie wpadalam w panike, nie nakrecalam sie, jak nie odpisal to nie odpisal, NIC! po prostu mi go brakowalo. A przeciez taka sytuacja dla osoby z BPD bylaby katorga! inne miasto, 3 dni, EX??? bylo po porstu normalnie, on sie zajal soba a ja soba. Ciesza mnie takie male sukcesiki. On tez byl ze mnie dumny 🙂

  13. TikTak says:

    No hej ☺ o tak, depresja byla spowodowana przede wszystkim hormonami. I ten brak słońca ..od jakiegos czasu jest super. Czekam na poród..takie leżenie całe dnie w okresie zimowym na zwolnieniu ..w ciąży z przeziębieniem mnie zabijało. Teraz jakoś humor mi dopisuje i mam więcej energii , mimo wielkiego arbuza 🙂 jest ok. Jak urodze to moze byc ciezko..spadek hormonu i niewyspanie..ale poradze sobie 🙂 a Ty jak?

  14. MalaMi says:

    Puk puk! Co slychac? Jak samopoczucie? Mam nadzieje ze slonce poprawia ci nastroj i depresyjne mysli udaje ci sie zlikwidowac.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *