Znowu miałam atak migrenowy!!!
Mam dość :(:( nic mi nie pomaga….JESTEM TYM ZAŁAMANA!! jak zaczyna się atak mam ochote umrzeć .. czuję takie rozdrażnienie…. takie napięcie w głowie że masakra…normalnie tracę świadomość i mam ochotę się położyć albo zacząć płakać… co to kurwa jest?????????? jak się tego pozbyć ….miałam migreny ,ale z roku na rok są coraz gorsze i dłuższe !! Nie mam już siły… na prawdę !! Najlepszy na to jest Orfiril …zero migren ,zero bólu…ale zbyt wiele skutków ubocznych !! Jestem załamana… już nie widzę wyjścia…boje się ,że kiedyś będę miała tak silne ataki ,że po prostu się utopie z bólu… To chyba pierwsze TAKIE WYZNANIE… ale wszystko mi to komplikuje , szkołę ,naukę ,plany… wszystko !! nawet w pracy już tabletki jem garściami żeby tylko nikt nie zauważył.. 3 w nocy a ja leżę i ryczę… rozumiem DDA ,BPD i inne gówienka.. ale to jest JAKIŚ KOSZMAR.. przecież w chwilach migreny człowiek po prostu nie wie co się dzieje… co się do niego mówi..ja JUŻ MAM DOSYĆ na prawdę …nie wiem gdzie szukać pomocy… nie wiem.. czy ktoś coś wie.. bo dieta i imbir pomaga TYLKO trochę, a moja praca na 3 zmiany ZABIJA MNIE KAŻDEGO DNIA !! odkąd się jej podjęłam ataki są coraz większe wiem,że jeśli jej nie zmienię to koniec…