Czy warto walczyć o miłość.

Czy warto walczyć o miłość???

Wierzę w to, że warto dać szansę miłości. Warto walczyć, mimo niesprzyjających okoliczności.

Warto walczyć, jeśli ta miłość jest prawdziwa. Nie można nikogo zmusić, ale można komuś otworzyć oczy, przekonać. Czasami ktoś jest zamknięty na miłość przez przeszłość
Wycofać należy się wtedy, gdy zahacza to o żebranie, błaganie, a z drugiej strony dominuje egoizm.
Walczyć do upadłego powinny osoby, które spotkały na swojej drodze człowieka wrażliwego, bardzo ostrożnego, nieśmiałego, takiego który boi się swoich uczuć, boi się otworzyć na miłość, boi się zranienia i odrzucenia.

Niestety ja spotkałam…osobę ,która nie pozwoliła mi walczyć i doprowadziła do stanu, że zostałam zeszmacona. Nieistotne było to, że spaliśmy razem w jednym łóżku. Moje kłótnie odebrane zostały jako atak ,a nie o wołanie o pomoc.. Jestem załamana. Mimo tego wiem, że nie mogę niczego żałować…Chciałam zmian…on nie wiedział czy da rade…już samo to..świadczy o tym, że mu na mnie nie zależało…jak chce się kochać..ROBI SIĘ WSZYSTKO nie patrząc na jutro.. bez zastanowienia..bez wątpliwości…Kiedy go poznałam nie chciałam znowu za kimś tęsknić…byłam jak skała…rozkochał mnie, potem zostawił jak szmatę nazywając mnie nią… nie rozumiejąc jednej podstawowej rzeczy TRZEBA BYĆ OSOBĄ ODPOWIEDZIALNĄ !! nie tylko za siebie, ale i za innych… jezeli się martwilam o niego…miał to gdzieś…wszystko było atakiem…nie rozumiał, że mi zależało, tylko nie umiałam wtedy jeszcze tego odpowiednio wyrazić,ale to nie negowało moich UCZUĆ.

EMOCJE I UCZUCIA SĄ U KAŻDEGO TAKIE SAME

Trzeba zawsze walczyc. nawet jak wyjdzie z tego klops 🙂

Przynajmniej wiem, że zrobiłam wszystko co mogłam. Plułabym sobie bardziej w twarz gdybym nic nie zrobiła. Powiedziałam Kocham i nie żałuję. Bo wiem, że nie pozwoliłabym na to…co  on mi zrobił.. wiedząc jakie mam lęki.

Świadomie myśląc tylko o sobie-okłamał mnie…przeliczył się co do swoich obietnic…  jest mi smutno bardzo, ale lepiej odpuścić. Miłość to takie uczucie, kiedy dobro i szczęście drugiej osoby liczy się bardziej niż Twoje własne. Jestem pewna ,że nic do mnie nie czuł… wiedząc,że jestem szczęśliwa przy nim, wyzywał mnie i obwiniał za borderline. Przez co ja obwiniałam siebie za wszystko.

PS – ” Pamiętaj, żałuj tylko tego czego nie zrobiłeś ”

Trzeba iść do przodu…a nie stać w miejscu i użalać się nad sobą. Wiem,że spotkam kiedyś kogoś kto zauważy we mnie również kobietę..która chce kochać..i być kochaną…a nie tylko borderkę z jazdami…jakbym była jakaś  wypaczona…i nieuleczalna…. kiedy wiem,że tak nie jest!!!

Możesz również polubić…

2 komentarze

  1. says:

    Pięknie napisane, jakbym czytała o sobie i o mojej relacji..brawo !

  2. says:

    Świetny tekst, identyfikuje się z nim..”moje kłótnie odbierane były jako atak „- doskonale napisane i skądś to znam . Brawo !

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *