Polecam wszystkim film „kłopoty z blondynką” Rewelacyjnie przedstawia parę,gdzie kobieta rujnuje życie facetowi…ale on ją kocha..
Jest pięknie pokazane jak czas leczy razy,jak zapomina o tym co złe…jak bolesne bywają dni…wiele trzeba cierpliwości ,żeby nauczyć się Kochać.
To jest historia o tym jak pokochuje się pierwszy i ostatni raz…
To jest historia o TYM ,ŻE JAK BARDZO SIĘ W COŚ WIERZY to zawsze się udaje…To jest historia o mnie…
Czy kiedyś spotkam Tego faceta ,który zrozumie moje uczucia??? Nie będzie odrzucał jak ja będę go wyzywać,tylko przytuli i powie-NIE RAŃ NAS !!!!
CZY JAK BĘDĘ PŁAKAĆ- Zaciśnie w swoim ramionach i poczeka chwile ,aż będę mogła zmoczyć mu koszule…
Czy nie będzie mnie krytykował za to,że potrzebuje spokoju….
Czy będzie mi dawał buzi jak odwiedzę go w pracy???
Czy będzie się ze mną wygłupiał jak dziecko do końca życia..śmiał i płakał ze szczęścia…
Czy będzie ze mną biegał po górach i podziwiał gałązki sosen i kamienie pod nogami…
Czy będzie czasami przynosił mi kwiatka…. za to,że jestem…
Czy jeśli będę miała myśli samobójcze- powie mi…nie możesz nigdy się zabić..bo bym umarł z tęsknoty…. cierpiałbym!!!!
Czy nie będzie się śmiał ,jak połowę dnia spędzę w ogródku,w kuchni albo pobrudzę się w farbach…
Czy pozwoli mi zapraszać go na kolacje i robić niespodzianki…
Czy będzie wybaczał mi,że czasami go ranię ,a nie chce…
Czy będzie mi wierzył,że wcale nie chcę mu robić przykrości…że włączają mi się mechanizmy obronne..i chcę go zniszczyć ,żeby siebie ochronić..a potem sama cierpię…
Czy nie będzie mi wtedy dowalał jeszcze…
Czy będzie mnie cenił za to,że potrafię mu wybaczyć wszystko bo kocham…i być przy nim nawet gdy mnie rani….bo kocham….i wierzę…
Czy będzie ze mną do końca życia nie dlatego,że kocha…dlatego,że jest silny by umieć kochać….
Czy będzie nasze dzieci wychowywał w spokoju ,miłości i wrażliwości…bez horrorów ,sztuk walki i innych rzeczy…
Dlaczego chciałam by dał mi to ktoś kto nie kochał mnie…
DLaczego?
Dlatego ,że wymagam od ludzi szczerości,że jeśli się deklarują i mówią ,że rozumieją i kochają to tak jest…nie jestem przystosowana do kłamstw…