BORDERLINE
JAK ŻYĆ Z OSOBĄ O SKRAJNYCH EMOCJACH – PAUL T.MASON
Polecam wszystkim tę książkę. Jest ona przeznaczona dla wszystkich ,którzy są w relacji z osobą doświadczającą skrajnych emocji. Da się stworzyć zdrową i pełną miłości relację. Wymaga to pracy dwóch stron. W tej książce jest wszystko zrozumiale napisane. Wytłumaczone od podstaw na bardzo wielu przykładach.
Ja właśnie dowiedziałam się z kim żyłam przez ostatnie 4 lata , jestem wrakiem ,boli serce ,a przede mną zaprawa sądowa z borderem który chciał mnie zabić w swoim napadzie …
I co się dzieje na tym świecie. Dziś dowiedział się ze moja jedna z lepszych koleżanek tez jedzie na silnych prochac, a myślałam że ona taka silna… Może taki ma być koniec świata, że ludzie sami siebie zniszczą…
A i jeszcze jedno. W niektórych info o bpd piszą, że tak ok. 40 r.ż objawy u osób z tym zaburzeniem przechodzą. Myślę, że coś w tym jest bo mój ojciec (tak myślę) też miał bpd, tylko to facet i może silniejszy psychicznie, więc sobie radził. Ok 40 właśnie, uspokoił się i to znacznie. Zatem Tik Tak Tobie brakuje tylko 14 lat, a ten czas młodości, który powinien być najpiękniejszy będzie czasem cierpienia i męki. Pocieszam się, że mi zostało tylko 10 lat:):)
Hej. Masz racje. Wiesz u mnie znacznie lepiej po tej Lamitrynie, ale myślę też że narazie jestem w domu stresy mam ograniczone, a jak wrócę do pracy to nie wiem co będzie. Nie jestem pewna też jaką ja mam jednostkę chorobową. Czystym bpd nie jestem aczkolwiek dużo mam z niego, boję się też że na dokładkę mam chad – chociaż to też wydaje wydaje mi się, że nie do końca. Dlatego właśnie spisałam te wszystkie info o sobie, które Ci przesłałam i mam zamiar „podarować” je dr. Bo jak w ciągu 15 min przekazać ogrom myśli i uczuć, które masz w sobie, tym bardziej, że jak to wyszło w teście – lubie umniejszać swoje problemy wewnętrzne i pokazaywać się w dobrym świetle. W każdym bądź razie ja na Twoim miejscu jakby Cię tylko zakwalifikowali do tego Kobierzyna (bo z tego co wiem to też nie łatwa sprawa) to bym poszła, wiesz czemu? bo A- nie masz rodziny (nie ogranicza Cię to) a przecież chciałabyś mnieć (tylko się boisz bo masz bpd), B- mieszkasz w Wa-wie i jak pójdziesz do szpitala to mało osób będzie o tym wiedziało, nie tak jak ja mieszkam na wsi – tu informacje rozchodzą się z prędkością światła, C – w Wa-wie praca zawsze się znajdzie nie taka to inna, Kielce to nie to samo. A nie dałoby się wziąć urlopu bezpłatnego?
Ja uwazam ze to mozliwe. Terapia leczy-leki wyciszaja. Terapia jest jedyna metoda leczenia zaburzen osobowosci i jedyna metoda ktora wprowadza stale zmiany w osobowosci. Najlepsze efekty daje wg mnie terapia grupowa i to wlasnie ona najlepiej jakby byla w warunkach laboratoryjnych . I teraz pytanie – kto ma na to czas. Kto moze sobie pozwolic na polroczne L4 jak np terapia w Kobierzynie. Kto moze isc na taka terapie i zostawic dwojke dzieci na pol roku, kogo stac na leki i prywatne leczenie??? Mendi. Sprawa jest jasna. Kasa by pomogla. Mozna by bylo oplacic terapie itp. Bylam na terapiach. Pomogly ale to za malo. Poszlabym do Kobierzyna ale nie wiem czy bym nie stracila pracy a rodziny nie mam. Moje spotkania raz na miesiac czy poltora to malo. To juz nie jest terapia. To podtrzymanie relacji i branie recepty. Nie wiem..co dalej robic zeby ruszyc do przodu .
I znowu stawianie sobie nierealnych celów:) Ja też.
Kupilabym zdrowie psychiczne. ☺
Hej TT:) Mam do ciebie nietypowe pytanie – co byś zrobiła jakbyś trafiła 6 w totolotka np. 2 mln złotych?