PONIEDZIAŁEK

Kto powiedział,że nie lubi poniedziałków to niech zacznie XD  PONIEDZIAŁEK TO POCZĄTEK

Są fajne ;) nowy tydzien,dużo pracy,zajęć…nowe szanse…jestem zmęczona po Łodzi…i trochę źle się czuje przez te deszczowe pogody..senna i do tego chore zatoki..ale mam nadzieje,ze juz niedlugo zacznie się lato :) I kończę terapie…jestem zmęczona chodzeniem codziennie rano i gadaniem o przeszłości..zrobiłam gigant postępy i już mnie tam nie chcą XD podobno na grupę trafie dopiero za dwa lata bo teraz też mnie nie chcą… :) Kraków mam na 3 października…pojadę sobie na konsultacje z lekarzami ,ciekawe co mi powiedzą :)

Nie wiem co się ze mną dzieje,ale staję się innym człowiekiem…wzruszam się bardzo wszystkim..na prawdę mam wrażenie ,że miłość mnie rozwala od wewnątrz…czułam to od dziecka,że mam pokłądy miłości…ale teraz mi się chyba za bardzo napełniły…

Pomogę mojej koleżance.Ma dziecko z facetem,który jest uzależniony od hazardu…kłamie itp..

Ma z nim rozwód ,ale on opiekuje się dzieckiem…kiedy ona jest w pracy…i chyba dziewczyna się martwi…bo widzę jak stres ją wyjada..jutro spróbuję jej jakoś pomóc..porozmawiam z psycholog jak mogę jej pomóc…i gdzie moze szukać pomocy…okropny ten świat…ale znam bardzo dużo silnych osób ,które potrafią w nim funkcjonować jak ryby w wodzie ;)

Co do borderline…już zapomniałam jak to jest….po pierwsze,dali mi spokój z odkopywaniem najgorszych rzeczy bo już to zrobiłam.

Wybaczyłam sobie i innym

Jutro mam „rozwój duchowości” więc już nie mogę się doczekać..moje ulubione zajęcie :) Sama z lekarką się rozwijam..

Poza tym jutro prowadzę zajęcia z rysunku…będę uczyć wszystkich rysować :) Gdybym przed terapią wiedziała,że tak się ona będzie kończyć…poprosiłabym Artura,żeby na czas terapii ze mną nie był…wtedy może by mi nie mówił,że jestem pierdolnięta ,ździro i kazał spierdalać…i że wszystko zabiłam…może bym tego nigdy nie usłyszała i dała mu miłość,którą podobno razem budowaliśmy…ale cóż… :( Nie ma tego złego….Przynajmniej wiem z kim byłam ….

 

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *