Po diagnozie nie było wcale łatwiej , bo bpd to tak naprawde zadna diagnoza… ani nie ma na to leku, ani skutecznych terapii, ani nawet nie jest 100% smiertelna… za to zobaczysz o ile zmniejszy sie chec niesienia ci jakiejkolwiek pomocy, bo w zasadzie po co brac sie za cos z czym i tak nic nie da sie zrobic
Ja mam ogromne szczęście ,bo trafiłam na osoby które chcą mi pomóc.
Wiecie czym jest borderline ???
Dla każdego jest czym innym .
Dla mnie jest tą drugą Anią z którą muszę przestać walczyć – a zacząć współpracować 
Z borderline da się wyjśc, to jest uleczalne, a ten co pisze że to nie jest choroba to po prostu nie zna sprawy, bo już borderline jest brane za jednostkę chorobową, mimo że nie ma jasnych granic i jest wymieszaniem nerwicy i psychozy to da się to uleczyć. A nawet jak ktoś twierdzi że to zaburzenie a nie choroba (jak zwał tak zwał) to nawet lepiej, bo z zaburzeń się wychodzi łatwiej niż z chorób. ..lata terapii kochani …nie 3 miesiące w szpitalu nie dwa…5 LAT…10…ale można być jeszcze zdrowszym od zdorwych Ja sama 11 miesięcy temu leżałam na podłodze i płakałam na dziale z przyprawami bez powodu…depresja,psychoza,nerwica…wszystko działo się ze mną co najgorsze!! ale byłam chora…miałam wyrzyty sumienia jak to przechodziło..a nie powinnam ich mieć … chciałam być zdrowa,ale wiem,że nic nie przychodzi od razu ..
Kiedyś powiedziałam,takie piękne słowa na grupie
Skoro moi rodzice wychowali mnie od 8 roku życia w stresie…i lęku
to moja osobowość uległa uszkodzeniu, skoro ludzie po 20 latach więzienia wychodzą zmienieni to również są uszkodzeni, tak samo jest po wojsku, po ciężkich chorobach.
Jak to się dzieje,że potrafią ułożyć sobie życie i zmienić??? bo osobowość kształtuje się całe życie. Border-line nie jest chorobą, ale występują tu objawy chorobowe tj, depresja,nerwica,psychoza,mania to normalne objawy przy załamaniu nerwowym,
Ja wierzę w to ,że da się to wyleczyć? Dlaczego ,bo sama zdrowieje
Dostałam teraz inną diagnozę ,już nie wiem sama jaką chyba taką oczywistą po takim dzieciństwie nic strasznego 
Mam zdiagnozowaną zaburzoną osobowość ze skryptami w funkcjonowaniu DDA – WOW !!!
Czyli to co wiedziałam od zawsze,chyba odkąd dostałam pierwszy raz wpierdol- tylko nigdy nic z tym nie robiłam..wiem już jedno ,że….
Najgorsze momenty terapii są za mną – teraz pozostaje systematyczność i dbanie o siebie.
Aktualnie jestem zdrowa
Po pierwsze pozbyłam się faceta ,który wpływał na mnie DESTRUKCYJNIE !! był egoistą ,przy czym jak wiemy DDA kochają za bardzo i nie jest to zła cecha ,wręcz przeciwnie ,po terapii zdają sobie sprawę że należy budować również swoje życie i stają się bardzo silni.
Nie widzę w DDA nic okropnego ,są to cechy bardzo wartościowe, trzeba je jedynie powyginać z większą korzyścią dla siebie. DDA są wspaniałymi ludźmi – w moim mniemaniu jednymi z najlepszych. Czuli, wrażliwi,kochający i świetnie radzącymi sobie z problemami ( mówię o tych ,którzy nie powielają schematów, co wynika z nieświadomości bycia DDA ) dlatego Bogu Dzięki ,że mam DDA przy Zaburzonej osobowośći
Skrypty DDA to lęk przed odrzuceniem … tak silny ,że paraliżuje moją świadomość :(:(
Do pokonania .
Serce mi pęka, jak pomyślę o tych ludziach,którzy zanim uświadomili sobie,że są DDA wzięli ślub z kimś kto pasował do schematu ,a po latach mają to samo co w swoich domach rodzinnych … 
Nie mogę tego przeżyć. Jestem z siebie dumna ,że pracuję w tym kierunku. I Widzę efekty.
W niedziele o 19.30 do 21.30 chodzę na fantastyczną grupę DDA wsparciową w Płocku (Rogatki) róg kolegalnej i kilińskiego.Na którą z resztą serdecznie zapraszam
Jak to jest z DDA? płaczę się bo jest tak pięknie i płacze się bo jest tak źle.
Boi się ,że ktoś nas opuści przez co często boi się z kimś być.
non stop czuje się wyrzuty sumienia, chciałoby się cofnąć czas…
Czasami myślę,że mam totalny mix dlatego zajęłam się poszczególnymi problemami.
Z resztą już wcześniej o tym wspominałam- każdy jest inaczej zaburzony i ukształtowany.
Nie ma na świecie dwóch takich samych osób , a jak się czyta FORA to idzie się powiesić !!
Ja przez FORA się trułam..takie gówna tam piszą,że borderzy nie mają uczuć, że niszczą życie itp!!! KURWA JEGO MAĆ !!! OCZYWIŚCIE ,ŻE TAK!!
ALE MI NOWOŚĆ !!
‚NORMALNY’ CZŁOWIEK MOŻE W KAŻDEJ CHWILI ZACHOROWAĆ NA COKOLWIEK I CO?? WYRZUCIMY GO ZA OKNO, BO SIĘ POPSUŁ czy pomożemy pokonać problem ?
Ludzie mają większy problem pisząc takie kocopoły.
Zdajcie sobie sprawę ,że na forach siedzą różni ludzi, ci niezdiagnozowani, egoiści, narcystyczne egoistyczne przypadki i piszą tak o borderline, bo ich skrzywdziła??
A może tak jak ja,nie miała wsparcia i nie wytrzymała…
Jest jeszcze jedna podstawowa reguła miłości
PROBLEMY STAJĄ SIĘ MNIEJSZE – JAK POKONUJE SIĘ JE RAZEM…
Zaburzenia osobowości są uleczalne ,ale TYLKO psychoterapią z pomocą leków.
Depresje i inne choroby lekami i psychoterapią…
WKURZA MNIE TO CO PISZĄ !! NIE MA ANI JEDNEJ OSOBY KTÓRA PISZĘ W INTERNECIE – WYLECZYŁAM TO!!! dałam radę !!! NIE MA …nie dlatego ,że nie ma takich osób- dlatego ,że uwierzcie mi ,że jak przyjechałam z terapii zdrowsza…o 180 stopni..nie miałam zupełnie ochoty ,żeby tu wejść ,pisać to i czytać te gówna..jacy to źli są ludzie z BPD czy innym gównem…SILNI LUDZIE BĘDĄ CHODZIĆ NA TERAPIĘ LATAMI I SIĘ NIE PODDADZĄ CZY MAJĄ BORDERLINE CZY CHUJ WIE CO !!! Tylko silne osobowości wygruwają walkę i nie chcą czytać tego więcej…żyją zdrowi i funkcjonują lepiej niż inni.Nie wierzycie?? no nie dziwie się ,skoro to nowe zaburzenie.Chcę zobaczyć wpisy osób które były w Krakowie na pół roku,które sa rok w ciągłej terapii itp i dalej się leczą ,że TO JEST NIEULECZALNE?? Napiszcie mi to…bo z tego co widzę, nikt nie piszę ,że moja była miała BPD i przetrwaliśmy terapie w Krakowie itp…jest zdrowa? albo nie wiem co..ludzie ..mi np.Pani DR zakazała czytać o tym w Internecie, bo to doprowadza do CHOROBY !! Brakuję mi sił podejście ludzi…