Zaczyna się od stresów i zmęczenia…przepracownia czy bezsennych nocy. Potem lęk.. Lęk uruchamia cierpienie. Cały organizm zaczyna pracować w niezdrowy sposób. Objawia się to następująco : Na początku odczuwam lekki niepokój.. zaczynam mieć natrętne myśli przed snem, ubliżam sobie za te chore myśli…gorzej śpię, wybudzam się albo mam koszmary. Potem czuję w ciągu dnia niepokój…lęk… Organizm zaczyna fizycznie odreagowywać emocje w postaci ucisku w klatce piersiowej. Na oczy nachodzi zmęczenie. Już w lustrze widzę, że mam …
Konstruktywny Lęk
Lęk przed nieznanym. Dawno go nie czułam…aż zaraz dodam, że tęskniłam .. Po pierwsze rozpoczynam 6 miesiąc ciąży..coraz bliżej rozwiązania…i ten lęk jestem w stanie zrozumieć. Chciałabym swoją córeczkę już dzisiaj przytulić i powiedzieć jak bardzo ją kocham.. Po drugie szukamy właśnie z narzeczonym mieszkania ( na kredyt ) co wiąże się z wieloma stresami i pożyczkami. Ledwo wiążę koniec z końcem..właściwie prawie ich nie wiążę .. a muszę wziąć pożyczkę ok 50000 na …
Dlaczego warto się leczyć ?
„Przebudzenie to duchowość. Ludzie najczęściej śpią, nie zdając sobie z tego sprawy. Rodzą się pogrążeni we śnie. Żyją, śniąc. Nie budząc się, zawierają małżeństwa. Płodzą dzieci we śnie i umierają, nie budząc się ani razu. Pozbawiają się tym samym możliwości zrozumienia niezwykłości i piękna ludzkiej egzystencji. Wszystko co nas otacza jest takie, jakie być powinno !! Wszystko. Cóż za prawdziwy paradoks. Najtragiczniejsze jest to, że większość ludzi nie jest w stanie tego zrozumieć…bo są pogrążeni …

kryzys
Mam kryzys w związku/ życiu. Oczywiście zacznę od tego, że miałam dokładnie takie same kryzysy w każdym związku . Jednakże myślałam, że teraz wyzdrowiałam…z tego i moje uczucie będzie stabilne. Z dnia na dzień moj ukochany facet stał sie dla mnie obcy. I wiem, że to jest związane z bpd, dda i innymi traumami związanymi z dzieciństwem. Patrzę na niego i wiem, że jest dla mnie najważniejszy…ale już się nim tak nie interesuje, nie przytulam …
..Jak się masz ? :)
Dawno nie pisałam. Jestem szczęśliwa – dlatego zapomniałam o blogu czy nawet borderline. Potrzeba pisania o szczęściu jest mała i pewnie dzieje się tak dlatego, że szczęście łatwiej jest przeżywać samemu niż lęk, smutek czy odtrącenie .Ale przyszłam tu dzisiaj bo pragnę nauczyć się pisać o dobrych rzeczach, tak jak bardzo pragnęłam nauczyć się czuć radość i miłość. Pragnęłam tak wielu rzeczy i jak się teraz nad tym zastanowię – większość doświadczyłam bądź doświadczam na …
lęk przed nawrotami.
Życie po terapiach, bez żadnych leków wspomagających ustabilizowanie się jest nie tyle co trudne, ale przede wszystkim „dziwne”.Niekiedy Zamykając oczy boję się śnić. Po przebudzeniu, boję się żyć. Wsiadając do metro i patrząc na ludzi obawiam się, że zostanę zdemaskowana…w pracy robię to co muszę. Zero emocji. Manekin. Nie umiem opisać jakie złe moce we mnie drzemią. Potworne wręcz. Jaką wielką popędowość mam genach…..? popęd do autodestrukcji..chęć zniszczenia siebie. Zamroczona alkoholem lgnę do zła.. myślami …
Ot tak!
Dlaczego nie piszę tak często jak jest ” normalnie ” pięknie ? Tak często, jak często piszę jak jest źle i beznadziejnie… Upadki i przeciwności losu również nadają życiu sens. .. gdyby nie one nie zdrowiałabym . Ot tak ! Myślałaś ,że terapia daje Ci urlop od życia?? Oj ! ja tak myślałam !! Cholera , zapomniałam przez to wszystko jak się żyję. Zapomniałam przez liczne traumy, koszmary itp. Pogodzona z faktem, że …

Myśli samobójcze
Mam dzisiaj fatalny dzień. Ty też skoro tu jesteś. No ale dobrze. Że jesteś tutaj. Opowiem Ci co ja teraz czuję I proszę pamiętaj, że to minie i będzie dobrze. Musisz mieć tego świadomość. Brak empatii, brak hamulców.. doprowadza mnie do tego, że mam ochotę zabić mojego chłopaka, a potem siebie. Mega silna agresja..jakaś dzika bestia we mnie wstępuje. O to kim jestem po przemocowym domu. Niedorozwinięta. Niedojrzała emocjonalnie? Bo mój mózg już potrafi wyregulować …
Miłość do samoodtrącenia
Gnój. Taki sobie o to GNÓJ. Wszechobecny w moim życiu. Ja też kiedyś byłam takim GNOJEM Wywołuję go w dorosłym życiu, kiedy tylko czuję, że nic się nie dzieje i właściwie patrząc na sytuację oczami „zdrowej” osoby to jest zajebiście. Doszłam do wniosku przy pomocy mojego terapeuty, że jestem uzależniona od pewnych schematów niszczenia siebie. Jest taka część mnie, której nie ujawniam nikomu. Tą częścią jest bulimia kompulsywna. Może nie tylko ona,ale zapewne wiele kompulsów …
Forgetting All My Troubles
Co się dzieje kiedy wpadam w ten stan wściekłości ? Taki chwiejny dzień rozpoznaję po tym,że chce mi się płakać..jestem taka rozczulona ..wzruszam się itp. To niedobry stan. Chłonę wtedy wszystko jak sucha gąbka. Muszę wtedy szybko stać się tą niedotykalską Anią !! Przykład z dzisiaj : Dzisiaj poszłam na spacer z moim chłopakiem. Siedziałam na ławce i patrzyłam jak mama buja dziecko ze swoim mężem. Zaczęłam ryczeć bo przypomniała mi się mama (pisząc …
Jutro.
Kim jestem? Co czuję? Po co żyję ? Czego się boję ? Nieustannie zadaję sobie te pytania. Może nie ja sobie je zadaje, a ta druga Anna,która we mnie jest. Codziennie kurwa JUTRO. Żyję karmiąc się jedynie nadzieją, że odpowiedzi..nadejdą jutro.. Nie potrafię dzisiaj odpowiedzieć sobie na żadne z tych pytań. Nie potrafię czuć własnego istnienia. Ileż bólu w sobie przetrzymuję i w jakim celu? Dlaczego rodzice wyrządzili mi taką krzywdę i dlaczego nie wzięli …
„ATAK”
Długo szukałam. 3 lata . Szukałam nazwy na te dziwne stany. Mój atak to inaczej „derealizacja” i „depersonalizacja” http://pl.wikipedia.org/wiki/Derealizacja Derealizacja – zaburzenie psychiczne określające różnego rodzaju odczuwanie zmian otaczającego świata. Osoba dotknięta derealizacją ma poczucie jakby otaczający ją świat był w jakiś sposób zmieniony, nierealny, oddalony. Główną przyczyną pojawienia się tego zaburzenia jest lęk, jednak może do niej również doprowadzić zmęczenie. W zaburzeniach lękowo-depresyjnych, nerwicach, zaburzeniach obsesyjno-kompulsyjnych, stan derealizacji, świadczy o spadku poziomu …