Przystań dla marzeń

Niedługo minie 6 lat leczenia. Chociaż trudno nazwać leczeniem ostatni rok.  Od dawna czuję się „zdrowa” Czas tak bardzo szybko leci kiedy jest dobrze..tak wolno, kiedy jest źle . Te emocje, które odczuwałam przed ślubem były zupełnie normalne w mojej sytuacji. Bardzo się bałam tego wszystkiego. . . i teraz śmiało mogę powiedzieć . Miałam PRAWO SIĘ BAĆ. wiem, że niepotrzebnie. Ale kto się ślubu nie obawia …;) Mam już swoją przystań dla marzeń. Jest …

Nienawidzę swoich rodziców

Poniższy link otwiera bardzo dobry artykuł ( moim zdaniem ) na temat nienawiści i żalu odczuwanego do swoich rodziców. Zachęcam do przeczytania oraz refleksji na ten temat. Ja osobiście odczuwam dokładnie to samo co Marcin. Nie umiem i nie chcę wybaczyć ojcu. Mamie też nie potrafię wybaczyć niektórych krzywd… Tego, że tak bardzo mnie zawiodła i tego, że to ja byłam jej opiekunem, a nie ona moim. Kliknij poniżej:  —>    Artykuł NIENAWIDZĘ SWOICH RODZICÓW …

moje marzenia

Maaaarzyć chcę 🙂 Chcę żyć.. mam chyba już dosyć wiecznego myślenia o bpd..dda itp Odkryłam tę „chorobę” do końca. Wątpię aby mnie jeszcze w jakiś sposób zaskoczyła, wiem jak bardzo jest niebezpieczna, ale też wiem jak sobie z nią radzić. Poznałam wroga i żyję z nim w zgodzie. Skupiłam się teraz bardziej na odtajaniu DDA. Co tydzień spotykam się z psychologiem i gawędzę sobie z nim o teraźniejszych emocjach. Odsłaniam powoli kurtynę i wystawiam pewne …

Święta..Nowy Rok..czas przemyśleń

Święta Bożego Narodzenia. Czas lęku, płaczu i tęsknoty..jak zawsze za utraconym dzieciństwem . Święta pamiętam zawsze jako najgorsze dni w roku.Musiałam siedzieć w domu z pijanymi rodzicami i nie mogłam uciec do szkoły. Wszyscy znajomi ucztowali przy stołach gdzieś na wsiach u swoich dziadków. U mnie było podobnie. Dopóki żyła moja babcia, rodzinna jako tako się trzymała. Z tym,że rodzice zawsze sie awanturowali z wujkami itp po wódzie . Wystarczyło zejść na temat polityki. Reszta awantury …

Sama czy samotna

Zostałam sama… To jest TEN moment w którym zaczynam wszystko od początku. Straciłam przyjaciela, który był dla mnie jedną z najważniejszych osób, na pewno jest nadal, ale czasami stajemy na rozwidleniu dróg i musimy wybrać mniejsze cierpienie. Nie zawsze przecież jest dobrze, ale to Bóg nam zsyła różne przeszkody nie bez powodu. Prędzej czy później poprzez doświadczenie stajemy się innymi ludźmi ,a wykorzystując dar Boży – mądrość..stajemy się lepszymi ludźmi. Dziś wiem,że człowiek może wszystko, …