2015
Nowy rok, nowe możliwości, pomysły …. Nowa strona , którą stworzyłam z myślą o was .
Będę ją udoskonalać wg waszych wymogów .
Jak się czujecie w 2015?
Powiem wam szczerze – ja doskonale. Mimo mega ciężkich świąt. bardzo źle znoszę takie rodzinne zloty. Kto ma ten ma . Ja rodzinę mam tak nieliczną, że na moim stole były dwa talerze. W tym jeden mój. Dodatkowo psia miska – pełna z okazji świąt. Było miło. Ale to co działo się w mojej głowie to jakaś masakra. Mieszkam w wieżowcu Przy Al.Solidarności. Tudzież obok okno w okno stoi drugi. Stałam tak więc z bratem i patrzyłam jak na przeciwko kobiety nerwowo nakrywają stoły. Z minuty na minuty mieszkania zapełniały się gośćmi . Smutne jest to, że w wielu mieszkaniach światło zgasło. Słoiki nie spędzają w Warszawie Bożego Narodzenia. Oprócz mnie i mojego brata. Nie czuję się z tym dobrze. Przecież tu jest też ich dom.. a w okresie świątecznym nie ma prawie nikogo w stolicy. Dlaczego?
Wracając to smutku świątecznego. Muszę wam powiedzieć ,że co roku przesypiam ten okres. W tym roku również , łyknęłam troszkę większą lamitrynę , przepłakałam kilka godzin no i mamy nowy rok. Sylwestra spędziłam przy Narodowym. To już drugi beznadziejny sylwester. Z reguły nie obchodzę , ale tym razem za namową mojego chłopaka zaciągnęłam się za Wisłę. Wróciłam z buta. Jak zwykle..awaria trakcji tramwajowych. Tak więc po nocnych spacerach posylwestrowych dzisiaj siedzę na L4 i przenoszę bloga.
Chciałabym aby ten Rok był lepszy od 2014 (jak zwykle)
Jak czytałam wpis z tamtego Sylwka to tak sobie życzyłam . Spełniło się.
Teraz też ma się spełnić !!!
A tak na serio witam was na mojej stronie .Przypomnę ,że przeniosłam się z EXPLODE.BLOG.PL
Mam nadzieje,że będzie wam tu dobrze .
Wasz TikTak.
chm. Ja nie będę nic brała. Aczkolwiek wierzę ,że biorezonans przyśpiesza proces regeneracji komórek nerwowym tak samo jak podczerwień.
Czego skutkiem jest ustąpienie objawów depresji. Po to biorę lamitrin ,żeby chronić uklad nerwowy przed skokami , stresami ,migrenami itp. To wyniszczało mój uklad nerwowy. Nie wiem mendi. Chyba muszę porozmawiać o tym z moją Panią DR.
Prześlę jej te linki.
Ja teraz mam jakieś gorsze dni.
Tik Taczku przepraszam, że tak Cię nękam, ale czy rozważałaś jeszcze inne metody leczenia jak np. ECW czy biorezonans?
Podaje Ci linki do ciekawych stron:
http://www.psychiatria.pl/forum/leki-i-depresja-wygralem-a-jak-przeczytaj/watek/41905/1.html
http://nauka.newsweek.pl/jak-leczyc-depresje–miliony-nowych-neuronow,101492,1,1.html
Przeczytaj i daj znać co Ty na to.
PZD
Hej Tik Taczku. A czy uważasz, że wszyscy coś czują jak leżą obok swoich połówek??? Przecież wszędzie wdziera się po jakimś czasie rutyna, wtedy trzeba przypomnieć sobie sam początek. Nie wszyscy ludzie też wybierają swoją żonę/męża kierując się wielkimi uczuciami, niektórzy po prostu racjonalnie podchodzą do sprawy np. jest dobry, nie pije, nie bije, jest troskliwy, męski czasem nudny, ale dobry, będzie dobrym ojcem. Problem leży w tym, że my byśmy chciały zawsze czuć miłość, uniesienie, piękno, to też zdradliwe.
Dlaczego wiele osób mówi, że najlepszy seks jest po kłotni tzw „na zgodę”??? Coś w tym jest:)
Wiesz miałam taki moment w moim załamaniu, że naprawdę nie widziałam innej drogi jak ze sobą skończyć i wtedy spojrzałam na mojego syna jak sobie biegał tam gdzieś po podwórku, że jednak chciałabym zobaczyć jak ułoży sobie życie, to było jak w filmie. Czasem chcemy tego dna, żeby zobaczyć co możemy stracić.
Mendi.. może byłaś mniej zaburzona niż ja. Ja bez leków bym odleciała na drugą stronę. Co prawda biorę ich mało.
MAm Lamitrin 100 mg na noc..
kiedy mam gorszy dzień biorę 25 mg tak okolo 16.00
Melise piję na noc z dwóch saszetek. Również mam przystojnego i kochanego chłopaka. Jestem szczęśliwa..ale u mnie problemem jest to ,że nic nie czuję. Mam takie dni na odcięciu. Wtedy leżę koło niego i czuję się jak drewno bez uczuć. Nei nawidzę tego..
PS- Po lamitrynie możesz mieć koszmary , ale nie przejmuj się.
Lamitrin też ustabilizuje ciebie , a przede wszystkim będzie ciebie chronił przed depresjami itp.. no i nie wiem jak ty ,ale ja miałam migreny od tych stresów..
Mendi ja jeszcze zapisałam się na terapie indywidulaną w Warszawie w placówce specjalizującej się w terapiach dla osób z przemocową przeszłością..
Dalej od 3 lat jestem wierna mojej Pani Dr . Bez niej moje życie ciągnęło by się dalej w cierpieniu.
rada: Jak już bierzesz leki, kup sobie OMEGA 3 ,np polskiej firmy w dobrej cenie..moze yc nawet olej z Dorsza.
Chodzi o to ,że jak bd brala np 4 tabsy dziennie to zregeneruje Ci układ nerwowy. Tłuszcz z ryb działa przeciwdepresyjnie i stabilizuje nastrój – naturalnie . Polecam Ci..szczególnie jak jest taka pogoda.
Hej. Ja ani w jednej, ani w drugiej ciąży nie brałam nic. Ale myślę, że jak naprawdę pragniesz mieć dzieci to ciąża będzie dla Ciebie (i Twoich emocji) wystarczającą motywacją bo to naprawdę piękny stan. Radzę jeszcze, żebyś zrobiła porządek ze sobą, żebyś czuła że jesteś wystarczająco zdrowa żeby mieć dzieciaczki bo to nie tylko piękno, adle również obowiązek, którego nie możesz sobie odpuścić depresjami, lękami i innymi tymi głupotami, które nas dręczą. Zazdroszcze Ci, że byłaś tak mądra i podjęłaś decyzję o leczeniu odrazu, kiedy zauważyłaś że coś jest nie tak. U mnie zaczęły się problemy w wieku 18 lat, poszłam na terapię i byłam na 6 spotkaniach, zakochałam się i miłość mnie uzdrowiła. Chciałam jeszcze chodzić dalej, ale p. psycholog powiedziała, że jak coś to na telefon, a kiedy po jakimś czasie znów nie mogłam sobie poradzić była już taka kolejka, że nie dało się na telefon. I jakoś dawałam radę sama, aż do teraz kiedy rozpadłam się na milion milionów kawałków, ale chyba powoli się sklejam 🙂 A dzieciaczki mam cudowne, 4 latka synek i 6 miesięczna Jagódka no i wspaniały, przystojny mąż, a co pozazdrość mi trochę:)
Pzd gorąco, będę pisać i pytaj jak coś. Lekarka dołożyła mi Lamitrin zobaczymy co będzie…
No dobra Mendi. A ile mają lat Twoje dzieci?? no pochwal się trochę..
Powiem Ci szczerze , że bardzooo bym chciała mieć dzieci. Będę musiała wtedy odstawić lamitrin.
Właśnie..a ty odstawiałaś leki? brałaś w ogole jakieś.. możesz się przydać jako źródło informacji 🙂 🙂 🙂
Ciekawa jestem.. ja sie obawiam odstawienia leków.
Hej Mendi 🙂
Tak,zrobiłam rezonans. Wszystko jest w porządku. Mózg jest na swoim miejsc.
brak ognisk patologicznych. „niestety” będę żyła.
A tak na poważnie to cholernie się cieszę
🙂
Więc z okazji Nowego Roku składam najserdeczniejsze życzenia: zdrowia, szczęścia i powodzenia – jakie to populistyczne, ale faktycznie bardzo prawdziwe. No tak czasem najprostsze rozwiązania są najlepsze:)
Pzd mendi
P.s. ciekawi mnie bardzo czy zrobiłaś ten rezonans? jak tak to daj znać jak wyszedł? może i ja się zapiszę.