Drodzy rodzice.
Do dziś nie zdawałam sobie sprawy jak bardzo cierpicie będąc matką czy ojcem dziecka, któremu właśnie zdiagnozowano borderline.
Do dziś…,
Właśnie dostałam kolejny list od pewnej mamy, która bardzo cierpi i po przeczytaniu go po prostu w oczach zebrały mi się łzy..a w gardle poczułam ucisk i ogromny smutek.
Ból.. poczułam ból …taki egzystencjalny.
Nie rozumiałam tego bo dopiero dotarło do mnie po wielu latach jak bardzo martwiłam swoich rodziców . . . a to dlatego, że ja miałam rodziców alkoholików, którzy nie przekazali mi dobrych wartości. Raczej przyczynili się do powstania moich zaburzeń.
Dlatego nigdy nie zdawałam sobie z tego sprawy bo nie byłam rodzicem…
Po przeczytaniu tego listu wyobraziłam sobie, że moje dziecko jest chore..że tnie sobie ręce… grozi mi, że już nigdy nie wróci do domu itp..
Zaczęłam płakać…Bo teraz ja też jestem matką i teraz wiem, że mojej matce Pękało SERCE !!!
Była bardzo silna ! BARDZO !!!
Z myślą o was powstał pokój wsparcia. Zachęcam do rejestracji na forum i wzajemne wspieranie się w tym trudnym temacie.
Tak jak nam łatwiej być w grupie tak i wam łatwiej będzie pokonywać razem trudy codzienności.
Kliknij na poniższy link i zarejestruj się.
http://www.forum.pogranicza.pl/index.php
Forum jest bezpłatne.
Nie wysyłam spamu i nie wykorzystuje Twojego adresu e-mail do innych celów niż kontakt z Tobą , kiedy np. zapomnisz hasła.
TIKtak
Hej
Mam córkę lat 20 która choruje na borderline. Jestem wykończona psychicznie , obwiniam się nieustannie i jestem obwiniania .
Potrzebuje kontaktu z ludźmi którzy radzą sobie w relacjach z ludźmi z borderline.
Tak a co mają powiedzieć potomkowie tych osobników